~~ Okey, tak jak w tytule, przepraszam Was za tak długą nieobecność.
Nie było mnie tu z dwa, trzy tygodnie? Tak, myślę że coś około tego.
Pewnie się niecierpliwicie i czekacie na kolejny rozdział,
ale niestety nie pojawi się on tak szybko.
Dlaczego?- już tłumacze.
Po pierwsze, jak Wiecie zbliża się koniec semestru i jedyne co w ostatnim czasie
siedzi w mojej głowie, jest to, aby poprawić większość ocen.
Po drugie, wydaje mi się że moja wena zrobiła sobie w ostatnim czasie przerwę, albo
po prostu jest to spowodowane tym że za dużo się przejmuję jedną sprawą, lub że łapie
mnie jakieś chorubsko.
A, wracając do rozdziału, to połowa już została napisana, jeszcze
za czasu kiedy moja wena nie zrobiła strajku :D I tak, mogłabym
go dodać, jednak jest on nie dokończony i w ogóle taki jakiś bez sensu. xD
Także jak ogarnę oceny w szkole i moja wena w końcu wróci, od
razu wezmę się do roboty! Nie chce tu pisać, że blog jest
zawieszony, bo naprawdę nie lubię tego słowa. Można powiedzieć,że
blog jest w chwilowej niedyspozycji, tak wydaje mi się że
to o wiele lepiej brzmi, niż zawieszony. :D
Także jeszcze raz przepraszam i życzę Wam powodzenia w szkole/pracy! :D
Do następnego! xD~~
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz